Od jakiegoś czasu Szymon męczył nas o warsztat. Narzędzie troszkę się uskładało i walizka powoli robiła się za mała. Mąż podjął się wykonania warsztatu samemu z różnych odpadków zgromadzonych w piwnicy pozostałych z rozbiórek mebli itp.
Przeanalizowaliśmy dostępne w sprzedaży warsztaty i wybraliśmy to co nam sie podobało
Nie do końca wszystko zrealizowaliśmy -zrezygnowaliśmy z zamykanej półki, stwierdziliśmy że nasz warsztat jest za wąski.
Najpierw szkielet
blat i ściana
otwory z uchwytami z opasek zaciskowych do wieszania narzędzi
obrotowa listwa z otworami na śrubokrętyhaczyki na narzędzia z otworami
malowanie
i jeszcze kuwetki na śrubki i półka na pozostałe narzędzia i materiały i warsztat gotowy
całość dopełniło imadełko
Całość wykonana z rzeczy które były w domu - kupione były tylko kuwetki (2 zł/szt) listwa na kuwetki (nie znam ceny) i imadło (10 zł)
Podobny drewniany warsztat na allegro to ponad 100 zł
Fajny pomysł. U nas podobnie będzie wyglądała kuchnia dla córy ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki i powodzenia kuchnią:) Z pewnością będzie ładniejsza niż sklepowa:)
OdpowiedzUsuń