Na ostatnim balu nasz syn był kucharzem.
Koszula zrobiona przeze mnie + zakupiona czapka.
CZAPKA - wydatek ok 20 zł
KOSZULA
Od białej wizytowej koszuli odcięłam kołnierzyk - nie mam maszyny, wiec bardzo uważałam, żeby nie naciąć "stójki". Wyszło całkiem ok.
Guziki odprułam - w ich miejsce wszyłam dwa rzędy dużych czerwonych guzików. Ślady po pierwotnych guzikach zasłoniłam białą i czerwoną wstążką satynową.
Pojawił się tez podpis - wydrukowany na papierze do naprawsowywanek
SPODNIE
granatowe spodnie w kant były idealnym dopełnieniem stroju
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz